Dookoła Sportu PlusLiga,Siatkówka Norwid jeszcze bardziej osłabiony? Daniel Popiela uspokaja

Norwid jeszcze bardziej osłabiony? Daniel Popiela uspokaja


Daniel Popiela we wczorajszym meczu Steam Hemarpol Norwida Częstochowa opuścił boisko z kontuzją. Znamy już wyniki badań zawodnika.

Od ponad miesiąca Steam Hemarpol Norwid Częstochowa w PlusLidze radzi sobie bez podstawowego rozgrywającego. Quinn Lester Isaacson doznał kontuzji dłoni, a w jego miejsce do zespołu powołany został dyrektor sportowy Łukasz Żygadło. Pod nieobecność Amerykanina Norwid wygrał trzy z siedmiu rozegranych spotkań i aktualnie zajmuje szóste miejsce w tabeli.

Daniel Popiela uspokaja

To jednak może nie być koniec kłopotów częstochowskiej drużyny. Podczas trzeciego seta wczorajszego pojedynku z Jastrzębskim Węglem z boiska zszedł Łukasz Żygadło, który w kilku ostatnich meczach „wygryzł” Tomasza Kowalskiego z podstawowego składu. Poważniejszy wydawał się jednak być uraz Daniela Popieli. Środkowy Norwida upadł niefortunnie po wyskoku do bloku w czwartym secie. Siatkarz z grymasem na twarzy zdołał jeszcze rozegrać dwie akcje, lecz później zmuszony był opuścić boisko. Po zmianie natychmiast położył się na ziemi, po czym zajął nim sztab medyczny oraz koledzy z drużyny. Znamy już wyniki badań Daniela Popieli. Na szczęście uraz nie powinien wykluczyć go z gry na dłuższy okres czasu.

– Taki jest sport, wliczamy to w koszta będąc profesjonalnymi sportowcami. Po wstępnych badaniach wiem, że obyło się mam nadzieję tylko na strachu. Kostka jest skręcona, większych powikłań nie widać, więc mam nadzieję że już za tydzień lub dwa będę znowu gotów do gry! – Powiedział nam Daniel Popiela.

Są rewelacją ligi, walczą jak równy z równym

Steam Hemarpol Norwid przegrał wczorajszy mecz na terenie Mistrzów Polski 1:3. Goście z Częstochowy byli jednak bardzo blisko zwycięstwa w pierwszym secie, a także doprowadzenia do tie-breaka. W obu przypadkach partia kończyła się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 25:23.

– Odczucia do momentu w którym grałem były fantastyczne. Gra na równym poziomie, w czwartym secie mieliśmy rywali w garści żeby doprowadzić do tie-breaka, niestety nie udało się. Dalszych losów meczu nie pamiętam, nie widziałem ich, więc również o kontrowersyjnych decyzjach nie wypowiem się w żaden sposób. Napawa nas to optymizmem, że z całą PlusLigą walczymy jak równy z równym – skomentował środkowy Norwida, nawiązując do pytania zadanego o kontrowersje, które pojawiły się w związku z sędziowaniem wczorajszego meczu.

Jak daleko zajdzie Norwid?

Kolejne spotkanie ekipa spod Jasnej Góry rozegra w najbliższą sobotę, we własnej hali. Pojedynek ten wcale nie będzie jednak łatwiejszy od wczorajszego. Po starciu z mistrzami Polski przyszedł czas na wicemistrzów – Aluron CMC Wartę Zawiercie. Pierwszy mecz tych dwóch zespołów w tym sezonie zakończył się zwycięstwem zawiercian 3:0.

– Mam nadzieję, że szybko wyciągniemy wnioski i że teraz to my odegramy się za porażkę w Zawierciu. Na pewno łatwo nie będzie, ale już nie raz w tym sezonie udowodniliśmy, ze potrafimy grać na bardzo wysokim poziomie. Co do celów na resztę sezonu bierzemy wszystko, co los przyniesie, bo teraz widać najlepiej jak siatkówka jest nieprzewidywalnym sportem – zakończył Daniel Popiela.

Zdjęce tytułowe – wywiad mediów klubowych Steam Hemarpol Norwida Częstochowa

Powiązane artykuły