Dookoła Sportu Piłka Nożna Nokaut w Lubinie! Zagłębie deklasuje lokalnego rywala

Nokaut w Lubinie! Zagłębie deklasuje lokalnego rywala


Za nami ostatni mecz 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zagłębie Lubin podejmowało u siebie Śląsk Wrocław w prestiżowym derbowym starciu. W samym meczu kibice zobaczyli deklasację ze strony gospodarzy, którzy pokonali lokalnych rywali.

Kapitalny początek Zagłębia

53. Derby Dolnego Śląska rozpoczęły się o godzinie 20:30. Że środka murawy rozpoczęli gospodarze, którzy przeprowadzili bardzo udaną i groźną akcję. Zakończyła się ona golem już w pierwszej minucie spotkania, a strzelanie w tym meczu rozpoczął Mateusz Grzybek. Wydawało się, że kolejne minuty mogą nam przynieść masę emocji. Po bramce do ataku ruszyli podopieczni Marcina Włodarskiego. Nie zdołali oni oddać celnego strzału, co nie przekreślało ich dominacji. Po kilku niegroźnych akcjach swoją ogromną szansę mieli miejscowi. Tomasz Makowski strzałem z szesnastu metrów trafił jednak w słupek. Pierwszy kwadrans był świetny ze strony gospodarzy.

W kolejnych minutach inicjatywę próbowali przejąć goście z Wrocławia. Ich okazję opierały się jednak głównie na stałych fragmentach gry: rzutach różnych, wolnych oraz na autach, które wykonywane były blisko pola karnego Zagłębia. W tym fragmencie gry przewagę w posiadaniu piłki zyskali wrocławianie, ale miedzowi nadal byli groźni za sprawą swoich dynamicznych kontrataków. Zagłębie znów zaczęło chwilę późnej do ataków, a mecz stawał się wyrównany. W 31. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale po błędzie obrony Śląska niegroźny strzał oddał Vaclac Sejk. Kilka minut późnej groźną okazję miał zamykający akcję w polu karnym lubinian Tommaso Guercio. Jego strzał minął jednak bramkę.

Intensywna końcówka pierwszej połowy

Mecz robił się bardziej intensywny, a przy odrobinie dokładności obie drużyny mogły zapisać na swoim koncie gola. W 39. minucie wrocławianie wykreowali sobie ciekawą akcję. Nie oddali oni jednak strzału, a w polu karnym padł zaraz Mateusz Żukowski. Sędzia zagwizdał, ale nie wskazał na wapno, lecz ukarał żółtą kartką za symulowanie zawodnika Śląska. Już w doliczonym czasie gry szansę na podwyższenie prowadzenia mieli goście, ale nie wykorzystali oni swojej kontry po stracie Pokornego.

Druga połowa – taki sam obraz gry

Początek drugiej części spotkania był bardziej konkretny ze strony Zagłębia Lubin. Gospodarze zdołali oddać strzał, ale próbę Sejka pewnie wyłapał Leszczyński. W odpowiedzi na bramkę miedziowych strzelał Pokorny, ale piłka wyraźnie minęła prawy słupek bramki bronionej przez Hładuna. Długo nie trzeba było czekać na następną groźną akcję. Źle futbolówkę przyjął sobie Sejk. Nic straconego mogliby rzec gospodarze, gdyż kapitalnym strzałem popisał się Mateusz Wdowiak, podwyższając prowadzenie Zagłębia.

Po zdobyciu gola nadal przeważali miejscowi, którzy dążyli do strzelenia trzeciego gola i całkowitego pozbawienia szans zespołu z Wrocławia. W okolicach 60. minuty kibice obu ekip odpalili środki pirotechniczne, co spowodowało 10-minutową przerwę. Po wznowieniu gry więcej posiadał piłkę klub z Wrocławia. Mimo prób wejścia w pole karne lubinan niewiele wynikało z konstruowanych przez nich akcji. Podobnie do pierwszej połowy ukłuć z kontry rywali cały czas próbował gospodarze. Były one jednak skutecznie blokowane przez rywali.

Nokaut na ekipie z Wrocławia

Po jednej z nich Zagłębie wywalczyło rzut wolny. Dośrodkowanie Dąbrowskiego trafiło do adresata, ale kapitalną paradę popisał się Rafał Leszczyński. Po raz kolejny gra została przerwana przez ograniczoną widoczność. To spowodowało, że gra została przedłużona o 15 minut od momentu jej wznowienia. Od razu do siatki w kapitalnym stylu trafił Marcel Reguła, dobijając gości. W kolejnych minutach wydawało się, że nic nie może się wydarzyć. Na boisku doszło do scysji między zawodnikami, ale sytuacja została załagodzona. Żółtymi kartkami ukarano Dąbrowskiego i Pokornego.

Jeszcze przed końcem groźny strzał zaserwował Burak Ince, ale na posterunku był niezawodny tego dnia Hładun. Żadna z drużyn nie zmieniła już jednak wyniku, a mecz zakończył się deklasacją Zagłębia Lubin, które wygrało 3:0.

Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)

Fot. Krzysztof Choroszy

Powiązane artykuły